Pętla Rzeszów - Domaradz - Dynów
Poniedziałek, 3 września 2012
· Komentarze(0)
Pierwszy dzień na bezrobotnym. Grzechem byłby nie pojechać gdzieś na dłuższą trasę. Tym bardziej, że w tym roku nie było do tego zbyt wielu okazji ale wszystko jest do nadrobienia. Jadę najpierw wzdłuż Wisłoka. Następnie byle dalej od głównej drogi przez Boguchwałę koło szklarni. W Lutoryżu wjeżdżam na "dziewiątkę". Dalej skrótem koło stoku w Babicy do Wyżnego i dalej "dziewiątką" prosto do Domaradza. Tam skręcam w lewo na drogę do Przemyśla. Na samym początku piękny podjazd serpentyną. Dalej jadąc Barycz dojeżdżam do Dynowa. Tutaj skręt w lewo i mniej ruchliwą drogą przez Błażową dojeżdżam do Borku i dalej do Rzeszowa. To dopiero druga moja "setka" w tym sezonie. Na razie nie ma się czym pochwalić.